

Ubieranie się tuż przed wyjściem z domu bywa nieraz czasochłonne i skomplikowane, zwłaszcza w okresie wiosennym. Podczas, gdy zimą i latem doskonale wiemy, co powinniśmy na siebie założyć, a czego unikać, wiosna i podobna do niej jesień to tak zwane okresy przejściowe, w których każdy dzień jest inny i dominują zarówno zaskakująco wysokie temperatury, jak i niskie.
Ubieranie na cebulkę
Wiosną często bywa i tak, że nawet dorośli ludzie nie wiedzą, co na siebie założyć tuż przed wyjściem np.: do pracy. Rano jest bardzo chłodno, powietrze jest rześkie, często pojawia się mgła. Wypada wtedy założyć letnią kurtkę lub płaszcz, czasami nawet dodatkowo rękawiczki i czapkę. W ciągu dnia często pada deszcz, wiosną obficie występują burze, a popołudniami nieraz bywa upalnie jak w środku lata, gdzie temperatura dochodzi nawet do 25 stopni Celsjusza. Zgrzani, spoceni wracamy z pracy, ze szkoły niosąc w ręku kurtkę lub płaszcz. Podobnie rzecz ma się w przypadku małych dzieci. Tym bardziej, że maluchy są nieporadne i nie potrafią samodzielnie zadbać o siebie bez pomocy rodzica. Warto więc ubierać dziecko na tak zwaną cebulkę. Modne kombinezony sprawdzają się głównie zimą, gdy dziecka nie trzeba rozbierać z powodu zmiennej temperatury. Dziś proponowane są dla małych szkrabów kompleciki ubrań np.: bluzka z krótkim rękawkiem lub bezrękawnik, na to grubsza bluza np.: z kapturem, polar lub sweterek, wygodne spodnie dresowe, dżinsy najlepiej z rozciągliwym streczem lub legginsy. Jeśli jest wyjątkowo chłodno pod spodnie można założyć rajstopy dla dziewczynki lub kalesony dla chłopca. Dodatkowo narzutka w postaci letniej kurteczki lub płaszczyka w przypadku dziewczynki. Na głowę czapka z cienkiego materiału i szaliczek. Dobrze jest, by w kieszeni kurtki dziecko miało rękawiczki. Zawsze mogą się przydać zwłaszcza na początku wiosny, gdy temperatura jest niska.
Warstwowe ubieranie dziecka jest jak najbardziej praktyczne i korzystne w przypadku, gdy dziecku jest za gorąco. Dzieci są bardzo energiczne, uwielbiają biegać i bawić się na dworze, przez co szybko się pocą pod warstwą ubrań. Przegrzanie młodego organizmu jest niebezpieczne, skutkuje przeziębieniem, katarem, chorym gardłem, gorączką, nawet grypą. Organizm dzieci nie ma jeszcze w pełni wykształconego systemu odpornościowego tak, jak w przypadku osób dorosłych, więc maluchy zwłaszcza wiosną szybko łapią przeziębienia.
W przypadku niemowlaka warto przykryć go kocykiem. Nie wolno dopuścić do sytuacji, gdy dziecko jest nieadekwatnie ubrane do pogody. Zarówno moment, gdy jest mu za zimno, jak i wtedy, gdy zbyt grubo ubrany malec poci się, jest niebezpieczny. Małe dziecko nie potrafi sobie poradzić, dlatego rodzic powinien bacznie obserwować reakcje dziecka.
Jeśli maluch płacze i ma czerwoną buzie prawdopodobnie już jest przegrzany. Należy wtedy ściągnąć mu kurteczkę, dobrze jest jednak pozostawić czapeczkę na głowie dziecka, gdyż to właśnie głowa jest u dziecka najistotniejsza i łatwo ją przeziębić.