

Trudne zachowanie dziecka, brak samokontroli nad emocjami, głośny płacz i wrzaski szczególnie w miejscu publicznym to dla wielu rodziców prawdziwa szkoła przetrwania. Niektórzy pozostają obojętni na irytujące zachowanie malucha, inni z kolei reagują podobnie jak dziecko – krzyczą na nie. Inni rodzice zupełnie wyprowadzeni z równowagi dają dziecku solidnego klapsa. Jak reagować w takiej sytuacji, jak nie stracić nad sobą panowania?
Uspokój dziecko i siebie
Przede wszystkim pamiętaj, że agresja rodzi agresję. Jeśli dziecko zachowuje się kapryśnie w sklepie, wrzaskiem i płaczem domaga się specjalnego traktowania, nie zniżaj się do jego poziomu i nie rób tego samego. Pamiętaj, że ty jesteś osobą dorosłą potrafiącą odnaleźć się w świecie, z kolei dziecko nie potrafi jeszcze odróżniać rzeczywistości od własnych wyobrażeń i oczekiwań. Zwłaszcza, jeśli dotąd przyzwyczajone jest do specjalnego traktowania, a jego wybryki były traktowane z przymrużeniem oka. Dziecko nie zmieni się w sekundę tylko dlatego, że ty tego od niego oczekujesz lub jego zachowanie wprawia cię w zakłopotanie wśród znajomych lub obcych na ulicy.
Jednym z najtrudniejszych zadań dla każdego rodzica jest panowanie nie tylko nad zachowaniem potomka i wychowanie go na grzeczne dziecko, ale przede wszystkim panowanie nad sobą samym i kontrola własnych emocji. Wielu rodziców zbyt mocno pragnie wykazać się samokontrolą i cierpliwością wobec irytującego w zachowaniu dziecka, że w końcu ich wytrzymałość osiąga limit i coś w nich pęka. Każdy z nas popełnia błędy, jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo do tego, warunkiem jednak jest nauka i ćwiczenie silnej woli oraz umiejętności panowania nad sytuacją, w której akurat się znajdziemy. Najlepszym sposobem na zaradzenie rozwijającej się drażniącej sytuacji jest natychmiastowa reakcja, gdy coś zaczyna nam się nie podobać. Szybka i konkretna reakcja może na chwilę ostudzić emocje dziecka, które już wie, że robi coś, czego robić nie powinno. Spróbuj wziąć głęboki oddech i policzyć do 10. W myślach powtarzaj sobie, że jesteś silną osobą i to tylko twoje dziecko, które jeszcze niewiele rozumie. To pomoże Ci spojrzeć na sytuację z perspektywy dziecka. Nigdy nie bij dziecka po pupie! Z pewnością nie jest to oznaka władzy rodzicielskiej, ale twojej słabości i ułomności w wychowaniu potomka. W ten sposób dajesz sygnał światu, że nie radzisz sobie z emocjami w sposób cywilizowany, lecz uciekasz się do rękoczynów. Twoje dziecko nie zostanie w ten sposób ukarane, ale poniżone. Jest to dla niego krzywda, której długo Ci nie zapomni. Nie podnoś głosu pochylając się nad dzieckiem, doprowadzisz go do jeszcze większej histerii i płaczu. Dziecko boi się hałasu i zupełnie nie rozumie dlaczego ukochana i bliska osoba na nie krzyczy. Gdy dziecko się uspokoi nie udawaj, że nic się nie stało. Spróbuj z nim o tym porozmawiać na spokojnie, wyjaśnić i spytać się go dlaczego zachowywał się w ten sposób? Wytłumacz mu, że tego typu reakcje sprawiają Ci przykrość.
I najważniejsza lekcja: Pamiętaj, że swoim zachowaniem dajesz dziecku przykład. Jeśli za każdym razem będziesz na nie krzyczeć lub co gorsza – bić je, możesz być pewny na 100%, że twoje dziecko będzie się zachowywać podobnie w stosunku do innych. Dzieci to świetni naśladowcy. Nigdy o tym nie zapominaj!