

Każde dziecko prędzej czy później zaczyna zadawać dziesiątki pytań dziennie. Jeśli Twoja pociecha jest obecnie na tym właśnie etapie, to trafiłeś idealnie. W cyklu Dzieci pytają – staramy się tłumaczyć najróżniejsze kwestie w sposób przystępny, szybki i ciekawy. Jeśli jednak dręczy Cię jakieś pytanie, na które nie znalazłeś tu odpowiedzi, daj znać w komentarzu, a postaramy Ci się szybko pomóc!
Po co ludziom pępki?
Na początku musimy wyjść od tego czym właściwie jest pępek. W życiu płodowym dziecko połączone jest z mamą pępowiną, przez którą najprościej mówiąc, jest karmione i natleniane. Kilka chwil po urodzeniu, pępowina ta zostaje odcięta, a w jej miejscu tworzy się blizna, którą potocznie nazywamy pępkiem. Warto dodać, że posiadają go nie tylko ludzie ale także wszystkie inne ssak, a więc małpy, psy, wiewiórki czy nawet delfiny.
Pod pępkiem znajdują się naczynia krwionośne, które kiedyś łączyły dziecko z matką. Teraz odpowiadają za transportowanie krwi do pęcherza, układu moczowego oraz pokarmowego. Możesz nawet zrobić pewien test! Wsadź sobie na chwilę palec do pępka, a z pewnością poczujesz mrowienie w okolicach pęcherza (podobne do tego, gdy chce Ci się sikać).
Dlaczego każdy pępek jest inny?
Pępek może być całkowicie wklęsły, zawinięty jak ślimak lub wypukły. Wszystko zależy od tego jak zagoi się rana po pępowinie. Najrzadziej zdarzają się pępki wystające – ocenia się, że ma je zaledwie 10% osób żyjących na świecie. Co ciekawe, zdarza się i tak, że ktoś jest całkowicie pozbawiony pępka. Najczęściej jest to następstwem operacji przeprowadzonej niedługo po urodzeniu, po której wymagane jest zaszycie pępka.
Bardzo ważne jest by nie zapominać o myciu pępków i osuszaniu ich po kąpieli, ponieważ według ostatnich badań, mogą w nich żyć tysiące gatunków bakterii. Co ciekawe, każdy badany pępek miał indywidualną kolonię bakterii, która nie powtórzyła się ani razu u dwójki ludzi.
Z pewnością też zauważyliście, że u niektórych mężczyzn w pępkach zbierają się kłaczki z ubrań. Ma to związek nie tyle z samą budową pępka, a z włosami, które na około niego rosną i zbierają pojedyncze włókna bluz czy koszulek, przepychając je na koniec do pępkowej dziurki.
Ciekawe jest też to, że niektórzy boją się pępków i unikają nawet patrzenia w ich kierunku. Fobia ta nazywana jest Omfalofobią.